O tym, że czasem można na spinning złowić nietypową rybę przekonał się młody wędkarz, który wybrał się na wieczorne łowy na jezioro Żelazno . - Około dwudziestej wypłynąłem z kolegą na spining z łodzi - opowiada Damian Woźniak -
po kilku rzutach poczułem potężne branie. Początkowo myślałem że to duży sandacz, ale ryby nie można było oderwać od dna i do tego to ona zaczęła nas holować. Po godzinie walki ryba się poddała i ku naszemu zdziwieniu okazało się, że to tołpyga. Przynętą była błystka okoniowa. Ryba ważyła 17kg i mierzyła 105cm - kończy relacją siedemnastoletni wędkarz. Tołpyga zostaje zgłoszona do konkursu na Rybę Roku.
Komentarze